DIY: sombre hair w domu. Recenzja L'Oréal Paris - Preference Wild Ombre
14:24I znów to zrobiłam.. Tak, wiem - obiecywałam samej sobie już więcej nie tykać się rozjaśniacza, myślałam o powrocie do ciemnego brązu dając włosom troszkę odżyć.. Przecież mało które wytrzymają rozstania i powroty do jaśniejszych odcieni. Moje (oczywiście, pod wpływem chwilowego impulsu) jednak jakoś musiały; co więcej - nie ucierpiały tak bardzo, jakby się to mogło wydawać.. o tym jednak zaraz.
Sprawcą całego zamieszania jest znana wielu z Was farba marki L'Oréal Paris - Preference Wild Ombre.
Ręka w górę, kto tak jak i ja przechodził koło niej setki razy przed drogeryjnymi półkami, zawsze zadając sobie jedno pytanie - czy warto? Argumenty mocno się wyrównywały - kolejny raz je rozjaśnię, szybko wracając do głębokiego brązu. Przy okazji tonowania koloru pozbędę się połowy końcówek, tak bardzo już suchych. I ten lęk o efekt końcowy na i tak już przekombinowanym, nierównomiernym kolorze.. Przegrałam. Nie do końca ja, bardziej mój zdrowy rozsądek - biorę! To i tak o wiele bardziej genialny pomysł niż zeszłosezonowa czerwień, nie mająca zamiaru wypłukać się do dziś..
Nieśmiało zerkając w kierunku lustra powoli zaczynałam widzieć obraz nędzy i rozpaczy (tak, lubię dramatyzować ;)) - poprzednie bardzo delikatne ombre zaczynało po prostu przypominać spory odrost.
Mimo odpieczętowanego rozjaśniacza pojawiła się w mojej głowie myśl, aby wyrównać cały kolor, dopiero wówczas wywołując wojnę końcom. Mój zapał szybko ostudził fakt dostępności w pobliskiej drogerii tylko jednej, jedynej farby w chłodnym odcieniu - tak też decyzja podjęła się sama.. Nakładamy rozjaśniacz!

_____
Sposobów na płynnie przechodzące ombre znamy tysiące - w gruncie rzeczy nie jest ono tak trudne do wykonania. A sombre? Jest jeszcze prościej! Różnica między tymi dwoma koloryzacjami polega przede wszystkim na delikatniejszym looku - podczas gdy ombre zazwyczaj lubowało się w dość drastycznie wyglądającym przejściu kolorystycznym, jego siostrzana wersja wygląda, jak gdyby włosy były jedynie muśnięte słońcem.
Jestem bardzo zadowolona z efektów oraz przede wszystkim działania samego produktu - w gruncie rzeczy jest delikatny, co najważniejsze - nie popalił ani nie przyczynił się do znacznego przesuszenia włosów. Choć kolor wychodzi dość żywy na zdjęciach, w naturalnym świetle prezentuje się o wiele bardziej stonowanie - nad czym i tak zamierzam popracować za pomocą płukanek. Rozjaśniacz L'Oréal otrzymuje ode mnie porządną czwórkę - ideałem byłby, gdyby produktu było nieco więcej.
Drogie Panie, czy często eksperymentujecie z domową koloryzacją? Jakie są Wasze sposoby na jej ułatwienie?
Drogie Panie, czy często eksperymentujecie z domową koloryzacją? Jakie są Wasze sposoby na jej ułatwienie?
43 komentarze | COMMENTS
Bardzo podoba mi się efekt sombre na włosach, jednak sama nie odważyłabym się zrobić, a 200 zł wolę wydać na co innego :P
OdpowiedzUsuńJak masz chwilę to poklikaj w tym poście, z góry dziękuję :)
http://kolorowaradosc.blogspot.com/2015/08/dresslink-zamowienie-jak-przesyka.html
Super efekt !
OdpowiedzUsuńUważam że osiągnęłaś bardzo dobry efekt :) Marzy mi się ombre, ale chciałabym się udac do jakiegoś profesjonalnego salonu :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńładnie wyszło, choć ja nie przepadam za ombre
OdpowiedzUsuńmiałam ten rozjaśniacz ale moim zdaniem wystarczy kupić zwykły rozjaśniacz i stara szczoteczką do zębów i uzyska się lepszy efekt ( dla osób co mają czarne włosy )
OdpowiedzUsuńa Tobie ładnie wyszło :)
Ja czekam aż mi troszkę podrosną włosy i zrobię sobie taki efekt jeszcze raz :)
Powiem szczerze, że chyba nie wrócę do innego rozjaśniacza - ten, mimo że bardzo skuteczny, jest jednak również delikatny - nie zauważyłam niszczącego działania a tego obawiałam się najbardziej. ;)
Usuńuważam, że efekt jest super :) bardzo ładnie wyszły te końcówki. ja nigdy nie farbowałam włosów, a tak mnie korci, żeby je ściąć i walnąć blond :<
OdpowiedzUsuńDo odważnych świat należy! :)
UsuńBardzo mi się podoba. Ja czasem rozjaśniam sprayem Schwarzkopf. :)
OdpowiedzUsuńSuper to wyglada ! ❤️
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy <3 Efekt wyszedł bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńJa od roku omijam rozjaśniacz szerokim łukiem i choć kusi mnie nieziemsko to konsekwentnie trzymam dane sobie słowo i wracam do naturalnego koloru :)
O jej podoba mi się!!! :)
OdpowiedzUsuńWyszło doskonale! Ja w tym roku zrobiłam mocną metamorfozę, ale nie odważyłam się sama i poszłam do fryzjera ;-)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie farbowałam włosów farbą (2 razy, w tym na 100dniówkę, szamponem koloryzującym). Także problemów obok półek nie mam, aczkolwiek nie raz przeszlo mi przez mysl, aby zrobic sobie jakis fajny kolorek :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńJa akurat nie farbuję włosów, ale pewnie za niedługo będę musiała, bo zaczynam siwieć :< jestem przekonana, że zdecyduję się na eksperymenty w domu :)) efekt sombre bardzo mi się podoba :) ślicznie wyszedł :))
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten rozjaśniacz i co prawda nie spowodował dużej zmiany koloru, ale muszę tobie przyznać że nie nieszczy bardzo włosów
OdpowiedzUsuńTo prawda - miłe zaskoczenie :)
UsuńBardzo lubię taki efekt na włosach :)
OdpowiedzUsuńświetnie Ci to wyszło, jak bym miała włosy tego koloru, to na pewno bym spróbowała. Bo mam blond i jakoś tego nie widzę..
OdpowiedzUsuńŁadnie wyszło!
OdpowiedzUsuńtrzeba przyznać, że fajnie to wygląda! też miałam przez pewien czas ochotę na taką koloryzację, ale jednak zdecydowałam się na czerń :))
OdpowiedzUsuńCzyli w domu też można. Efekt świetny :)
OdpowiedzUsuńWow. Efekt jest świetny. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ten efekt, i to, że samej udało Ci się go osiągnąć. nie w salonie fryzjerskim. brawo.
OdpowiedzUsuńBardzo długo zastanawiałam się nad zakupem tej farby, teraz, po Twojej opinii wiem, że na najbliższych zakupach będzie moja :)
OdpowiedzUsuńMamy te same rozterki - przełamałam się i jestem zadowolona ;))
UsuńBardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńEfekt super, moja babcia mówi, że sama na pewno zepsuje włosy, więc jak chodzi o farbowanie to chodzę do fryzjera ;))
OdpowiedzUsuńEfekt jest naprawdę niezły. Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńsuper to wyszło ;) kiedyś robiłam ombre tą farbą, a sombre zrobiłam u fryzjerki ;)
OdpowiedzUsuńefekt bardzo fajny, zaciekawiłaś mnie tym produktem :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wyszło:)
OdpowiedzUsuńWyszlo pieknie :-)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się efekt który uzyskałaś :) ♥
OdpowiedzUsuńBardzo naturalny efekt :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie fryzury, sama mam tylko na blondzie;) ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńświetne, ja niestety jestem platynową blondynką i ciągle nie wiem jak zacząć przygodę z ombre, i tak zrobilam juz pierwszy krok i zapuszczam odrosty! ;)
OdpowiedzUsuńTo dobry krok! Potem nic, tylko stopniowo schodzić do wymarzonego koloru :-)
UsuńŁadny efekt :))
OdpowiedzUsuńuzyskałaś bardzo ładny i naturalny efekt ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny. Jestem szczerze zainteresowana tym, co macie do powiedzenia. Każdy komentarz czytam oraz staram się odpowiedzieć. Zostań ze mną dłużej, dodając do Obserwowanych! :)
Z ogromną chęcią odwiedzam Wasze blogi, których obserwowanie sprawia mi przyjemność. Nie mam nic przeciwko linkom do Waszych blogów, jednak to nie miejsce na nachalną reklamę. Szanujmy pracę innych.