Recenzja: Eveline, Lip Therapy Professional, skoncentrowane serum do ust 8w1
16:40Tegoroczny lipiec pod względem kosmetyków był dla mnie łaskawy - między innymi dlatego, że ponownie zostałam wybrana recenzentką nowości marki Eveline. Huurra! :) Łatwo zauważyć, iż jest to jedna z moich ulubionych, polskich marek kosmetycznych - z miłą chęcią przystałam więc na tą propozycję. Zawartość paczki jak zwykle była niespodzianką.. Dziś powoli zacznę uchylać przed Wami rąbek tajemnicy, co takiego znalazło się w środku. Na pierwszą bitwę wystawiam drobiazg, bez którego żadna z nas obejść się nie potrafi. Poznajcie skoncentrowane serum do ust.
Marka Eveline często kieruje się zasadą "kilku w jednym". W tym wypadku jej wielozadaniowość ma opierać się na rozwiązaniu ośmiu problemów ust - pierzchnięcia, wysuszenia, pękania, podrażnienia, pozbawienia elastyczności, narażenia na promieniowanie UV, wrażliwych, potrzebujących ochrony przed mrozem i wiatrem. Ich regenerację ma przyśpieszyć olejek arganowy, ekstrakt z wanilii raz awokado, wspomagające syntezę kolagenu sprawiając, iż skóra staje się bardziej jędrna i elastyczna. Tyle w teorii. Czas na praktykę..
Serum wizualnie komponuje się z designem firmy Eveline - schludnym, prostym, czasem skłaniającym się do wyglądu aptecznego. Kartonik z zawartym opisem oraz składem skrywa w sobie bezbarwną, czterogramową pomadkę - serum o ledwie wyczuwalnym, waniliowym zapachu. Przyjrzyjmy się składowi..
INCI: Caprylic/Capryc Triglyceride, Petrolatum, PPG-3 Hydrogenated Castor Oil, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Cera Alba, Ozokerite Candelilla Wax, Myristyl Lactate, Myristyl Myristate, Polybutene, Polyglyceryl-2 Dipolyhydroxystearate, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate, Microcristalline Wax, Cetyl Alcohol, Carnauba Wax, Eis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Parfum, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Ethylparaben, Isopropyl Myristate, Glycine soja (Soybean) Oil, Carthamus Tinctorius (Safflower) Seed Oil, Linoleic Acid, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, Argania Spinosa Kernel Oil.
W wolnym tłumaczeniu: emolienty, emulgatory, wazelina, uwodorniony olej rycynowy, trzy filtry UVA/UVB, wosk pszczeli, wosk kandelila, olej kokosowy, wyciąg z liści aloesu, wosk karnauba, witaminy A, E, C, olej sojowy, olej z krokosza a także olejek arganowy. A wszystko to za kwotę ok. pięciu złotych. Jak widać.. Eveline nie zawodzi.
Użytkowo nie różniące się od innych pomadek serum stosuję jak zwykle - szczególnie wtedy, gdy czuję, iż usta potrzebują dawki nawilżenia. Bez ograniczeń. Jedynym jest to, że można się uzależnić od naprawdę przyjemnego odczucia delikatnych, miękkich ust..
Jeżeli chodzi o trwałość, prawdę mówiąc nigdy nie zdarzyło mi się wytrwać z jedną pomadką do czasu jej daty przydatności (dwanaście miesięcy od momentu odpieczętowania). Przypuszczam, iż podobnie może być w tym przypadku - choć jest dość krótka, wystarczają zaledwie dwa pociągnięcia, aby w pełni zaaplikować kosmetyk na skórę ust. Dobrze się również na niej osadza - pomimo częstej używalności ust (picie, jedzenie) jest wyczuwalna przez długi okres czasu. A usta - nadal mięciutkie, co w moim przypadku jest miłym sukcesem! :)
Serum otrzymuje ode mnie konkretną piątkę! Za działanie, za skład - przyjemne doznania za niewielką cenę. A czy Wy, drogie Czytelniczki miałyście już przyjemność je poznać?
16 komentarze | COMMENTS
dla mnie jest rewelacyjne, muszę się wziąć za te recenzje Eveline .. niech wszyscy wiedzą jaki to świetny produkt :D
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ;) zawsze sięgam po jakieś owocowe wersje balsamów do ust ale można zrobić wyjątek.
OdpowiedzUsuńA ja owocowych nie znoszę.. tak naprawdę stronię od wszelakich kosmetyków do ust - rzadko któryś trafia w moje serce ;))
UsuńNie miałam przyjemności poznać ten produkt, ale z pewnością po niego sięgnę :))
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam ale wszystko przede mną :)
OdpowiedzUsuńNie testowałam nigdy !
OdpowiedzUsuńO ciekawie sie wydaje :))
OdpowiedzUsuńmasz śliczny kolor lakieru na paznokciach:)
OdpowiedzUsuńA dziękuję :) To zwyklaczek z Biedronki produkowany przez Bell.
UsuńJeszcze nie miała przyjemności, ale wysoka ocena mnie kusi ;-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam :-) musze wypróbować!!:-))
OdpowiedzUsuńkażda pomadka do ust jest u mnie mile widziana :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam takiej ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam, pink--place.blogspot.com
bardzo ciekawe to serum, muszę kupić:))
OdpowiedzUsuńW sam raz ta szmineczka na jesienne chłody, muszę kupić :) Błyszczyki z eveline są rewelacyjne więc mam nadzieję że i to sprawdzi się
OdpowiedzUsuńNie miałam,jednak dużo czytałam na temat tego produktu.Możliwe,że się skuszę;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny. Jestem szczerze zainteresowana tym, co macie do powiedzenia. Każdy komentarz czytam oraz staram się odpowiedzieć. Zostań ze mną dłużej, dodając do Obserwowanych! :)
Z ogromną chęcią odwiedzam Wasze blogi, których obserwowanie sprawia mi przyjemność. Nie mam nic przeciwko linkom do Waszych blogów, jednak to nie miejsce na nachalną reklamę. Szanujmy pracę innych.