­

Woda termalna - czy warto się o nią pokusić? | Recenzja wody Avène

23:50


Wodę termalną pamiętam w swoim domu od zawsze. Była niezastąpionym produktem szczególnie upalnym latem - czy to w Polsce, czy też za granicą - zawsze doskonale ratując podrażnioną słońcem skórę. Uroki wód termalnych poznaję ponownie teraz, w momencie, gdy jestem już w pełni odpowiedzialna za zawartość własnej kosmetyczki. Choć początkowo się przed nimi mocno wzbraniałam (komu jest potrzebna zwykła woda w sprayu za co najmniej 30 złotych?!), dziś doskonale wiem, że był to dobry wybór. Najlepszy wybór.

Czym jest woda termalna?

Wody termalne są znanymi od wieków atrakcjami wielu zdrowotnych uzdrowisk. Swoje źródła mają głęboko pod ziemią w miejscach, gdzie temperatura znacznie przekracza średnią roczną temperaturą w okolicy, z której są wydobywane. Przepływając przez kolejne warstwy gromadzą ogrom pierwiastków śladowych, które przez częstą zmianę temperatur potrafią podkręcić swoje właściwości, tworząc unikalne mikstury. 

Główną zaletą wód termalnych jest krystaliczna czystość, w której nie bez znaczenia są również zawarte w niej cenne mikroelementy. Polecana jest szczególnie posiadaczkom skóry delikatnej oraz wrażliwej, która słabo toleruje wodę lub hydrolaty. Jest ona jednak na tyle uniwersalna, że z powodzeniem sprawdzi się również u pozostałych typów cery które potrzebują wzmocnienia oraz odświeżenia. 

Woda termalna w sprayu Avène


 "Woda termalna z Avene w aerozolu to naturalnie kojąca woda dla skóry wrażliwej. Woda ze źródła Avene jest jedyną wodą pobieraną ze źródła w warunkach sterylnych w nowoczesnym zakładzie produkcyjnym. Dzięki temu, woda termalna z Avene, zachowuje w całości właściwości źródła termalnego: kojące, łagodzące podrażnienia, działające przeciw wolnym rodnikom. Jest on dostępna pod postacią aerozolu, rozpylanego za pomocą azotu, który jest gazem obojętnym dla środowiska naturalnego, niepalnym i nieszkodliwym dla warstwy ozonu. Woda termalna z Avene jest nieodzowna dla wszystkich osób ze skórą wrażliwą. Jest to naturalny produkt, którego wszystkie właściwości zostały zachowane dzięki zastosowaniu nowoczesnej technologii."

Woda termalna Avene pochodzi z uzdrowiska znajdującego się na południu Francji, ze źródła Saint Odile. Jest to woda słabo zmineralizana, zawierająca niezbędne mikroelementy (między innymi żelazo, miedź, cynk, fluor, srebro i mangan) oraz krzemionkę, pozostawiającej na naskórku delikatny, chroniący przed działaniem czynników zewnętrznych film łagodzący.
Z powodu korzystnego stosunku między ilością wapnia i magnezu przyspiesza procesy gojenia, doskonale łagodząc podrażnienia skórne. Dzięki zawartości miedzi oraz siarki polecana jest szczególnie osobom borykającym się ze zmianami trądzikowymi oraz bliznami po nich. Zadowolone będą również posiadaczki cery wrażliwej i alergicznej, za której uspokojenie odpowiada wzmacniający naczynia krwionośne krzem oraz mangan.

Jestem posiadaczką sowitej, trzystu mililitrowej butli, której pomimo ciągłego używania od ponad trzech tygodni, zawartość zostaje praktycznie nienaruszona. Sam produkt rozprowadza się bardzo przyjemną mgiełką i choć mocno hojną, to mimo wszystko pozostawiającą przyjemne uczucie bez efektu mokrych obszarów. 
Stosuję ją regularnie - zarówno po każdym myciu twarzy zastępując tonik jak i również w ciągu dnia w celu odświeżenia cery. Doskonale niweluje uczucie ściągnięcia po zastosowaniu wysuszających kosmetyków - ewidentnie nawilża, łagodzi oraz sprawia wrażenie błogo uspokojonej skóry. 

Jej działanie polubiłam na wielu frontach. Świetnie sprawdza się w przypadku chęci przedłużenia czasu trzymania na twarzy maski, wspomagając jej wolniejsze zastyganie. Bardzo dobrze radzi sobie z łagodzeniem zmian powstałych po goleniu, co doceniłam w momencie, gdy przesadziłam z czasem działania kremu do depilacji. Moim najnowszym, dzisiejszym odkryciem (zasługującym prawie że na Nobla ;)) jest pryskanie nią na zaczerwieniony i poraniony od kataru obszar nosa - coś wspaniałego!

_____

Bardzo doceniłam działanie wody termalnej. Jestem bardzo ciekawa, jakie Wy macie doświadczenia z tym kosmetykiem - czy również doceniacie jej właściwości? Jak byście oceniły porównanie wody Avene z LRP?

Może Ci się spodobać

39 komentarze | COMMENTS

  1. Zawsze twierdziłam, że woda termalna jest wymysłem i jedynie gadgetem wielu osób. Po przeczytaniu zdałam sobie sprawę, że moja twarz jej potrzebuje! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam takie samo podejście do czasu, w którym poznałam ją na nowo i.. przepadłam :)

      Usuń
  2. Uwielbiam wodę termalną. Pomaga w upalne dni ;)

    PLF blog <--- ZAPRASZAM!

    OdpowiedzUsuń
  3. Avene mi nie pasowała, ale lubiłam Uriage, choć jeszcze bardziej lubię wodę winogronową Caudalie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię używać wody termalnej, szczególnie w upalne dni. Bardziej jednak pasowała mi woda z LRP :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja uwielbiam wodę termalną Uriage :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również bardzo lubię wodę Uriage, jest świetna :) !

    OdpowiedzUsuń
  7. A czemu sama nie weźmiesz udziału? :)
    Zachęcam bardzo serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, cierpię na nadmiar rajstop, które baardzo sporadycznie noszę =(

      Usuń
  8. ja własnie musze się w jakąś zaoatrzyć ;) tym bardziej teraz jaks ię w końcu pogoda będzie ocieplać ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznam, że nigdy nie używałam takiej wody. Ciekawe...

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam taką tylko z Vichy i bardzo fajnie się sprawdza. Denerwujące trochę jest to, że pryskam wszystko dookoła, ale daje uczucie komfortu natychmiast ; )

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie używałam wody termalnej, jestem ciekawa jak u mnie by się sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie używałam ;) jestem ciekawa tej wody :D

    OdpowiedzUsuń
  13. pierwszy raz słyszę :)

    Pozdrawiam i życzę wspaniałego tygodnia :)
    Anru

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! :) Wzajemnie - wszystkiego dobrego w nadchodzącym tygodniu!

      Usuń
  14. Widzę, że zmieniłaś grafikę:) Nie stosowałam nigdy wody termalnej, ale zastanawiałam się nad zakupem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę, nie ma nad czym się zastanawiać. To maleństwo potrafi działać cuda :)

      Zgadza się! Zmiany wyszły na dobre :))

      Usuń
  15. Nigdy nie miałam wody termalnej, ale teraz uświadomiłam sobie, że przydałaby mi się ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. hmm..nigdy nie miałam do czynienia z wodą termalną..

    OdpowiedzUsuń
  17. Znam i czasem używam jak mnie najdzie inspiracja ;)

    Buziaki

    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie miałam kosmetyku tego typu, natomiast ostatnio używam żelu do mycia twarzy, który posiada wodę termalną i muszę przyznać, że ma właściwości kojące co mi bardzo odpowiada:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ach, uwielbiam się "odświeżać" wodą termalną!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja jakoś nigdy nie czułam potrzeby posiadania tego kosmetyku. Ciekawe czy jakieś polskie uzdrowiska produkują swoje, tego typu kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Działanie wody termalnej doceniłam przy alergii. Miałam Uriage i fajnie koiła. Generalnie nie lubię aplikować czegokolwiek na suchą cerę, więc dowilżam się namiętnie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Lubię wody termalne, ale nie widzę różnicy w działaniu pomiędzy markami.

    OdpowiedzUsuń
  23. bardzo dobry kosmetyk, wspaniale odświeża skórę:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nigdy nie używałam jeszcze, ale zastanawiam się nad zmianą toniku na wodę termalną właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ja nie stosuję wody termalnej, nie umiem się przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  26. ja używałam wody termalnej Uriage,uważam że to doskonały pomysł,zwłaszcza w upały,ale nie tylko :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Chyba muszę się pointeresować tym tematem, bo do tej pory jakoś sceptycznym okiem patrzyłam na takie wody ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nigdy nie używałam, ale latem na pewno się skuszę :)
    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja używam wody termalnej tylko w okresie letnim, moją ulubioną jest Uriage :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nigdy nie miałam do czynienia z taką wodę! Będę musiała ją kiedys wypróbowac :)

    NOWY POST NA FABRYCE MIĘTY KLIK! :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Jestem szczerze zainteresowana tym, co macie do powiedzenia. Każdy komentarz czytam oraz staram się odpowiedzieć. Zostań ze mną dłużej, dodając do Obserwowanych! :)

Z ogromną chęcią odwiedzam Wasze blogi, których obserwowanie sprawia mi przyjemność. Nie mam nic przeciwko linkom do Waszych blogów, jednak to nie miejsce na nachalną reklamę. Szanujmy pracę innych.