­

Recenzja: BingoSpa - silnie złuszczający preparat z 50% kwasami AHA

14:48


Jest kilka rzeczy, na których punkcie mam wręcz obsesję. Nałogowo dbam o swoją skórę oraz ciało, poświęcając mu ogromną uwagę niezależnie od pory roku oraz okoliczności. Jednym ze strategicznych, uwielbianych przeze mnie miejsc są stopy - muszą być maksymalnie zadbane, odpowiednio wypielęgnowane, ozdobione pięknym pedicure, stąd też przy okazji współpracy z marką Bingo Spa wybrałam produkt przeznaczony do opieki nad nimi. Poznajcie zatem..

Silnie złuszczający preparat do stóp z 50% kwasami AHA

Są dwa słowa-klucze, które bardzo zachęcają mnie do kupna danego produktu: peeling oraz kwasy. Uwielbiam wszelkie zdzieraki, zdzieraczki, peelingi drobnoziarniste, gruboziarniste, te z właściwościami nawilżającymi, złuszczające.. Taki też jest omawiany kosmetyk od Bingo Spa. Przeznaczony jest dla stóp zmęczonych, pozbawionych sprężystości oraz nawilżenia, a wymagających pozbawienia zgrubiałego naskórka. 
Zawartość kwasów owocowych o stężeniu 50% połączonych z peelingującą solą warzoną przy dłuższym stosowaniu doskonale pomaga eliminować ten problem, jednocześnie nawilżając skórę stóp. Sam preparat ma bardzo przyzwoity skład, w którym wszystkie półprodukty są do siebie dopasowane pod względem uzyskania oczekiwanego i zapowiadanego przez producenta efektu. Nigdy nie bałam się kwasów - często używałam ich nierozcieńczonej wersji, nakładając kwas (np. mlekowy 80%) na kilka minut przed frezowaniem stóp. Co kryje się pod nazwą kwasów owocowych? Śpieszę z wyjaśnieniami - jest to miks kwasów, pochodzących z ekstraktów z trzciny cukrowej, cytryny, passiflory, ananasa oraz winorośli. Ponadto, znajdziemy tam również mocznik, olejek pomarańczowy, ekstrakt z melisy oraz z nagietka. Przyznajcie - brzmi kusząco!


Tak też jest w praktyce. Samej zawartości jest naprawdę sporo, bo aż 600 gram za niecałe 20 złotych. Taka ilość. przy regularnym stosowaniu dwa razy w tygodniu w zupełności powinna wystarczyć na ok. 3 miesięczną kurację - doskonały czas, by przekonać się, jak też jest z jego działaniem. A samo działanie? Przyzwoicie dobre.


Pierwsze, co mile zaskakuje to dobrze zabezpieczone opakowanie. Jako, że jest to produkt w formie sypkiej, producent przywiązał wagę do tego, by przypadkowo nie pozbyć się zawartości, zabezpieczając ją dodatkowym wieczkiem, znajdującym się pod nakrętką. Samo stosowanie staje się dużą przyjemnością, do której skłania piękny, świeży zapach z wyczuwalną nutą cytrusów - jak wnioskuję, dzieje się tak dzięki zawartości olejku pomarańczowego. 


Mój typowy zabieg pedicure wygląda następująco: początkowo na sucho wygładzam stopy za pomocą frezarki, potem je moczę, aby następnie podkręcić jej efekt preparatem złuszczającym Bingo Spa. Bardzo dobre efekty daje wymoczenie ich właśnie z małym dodatkiem wspomnianego kosmetyku, potem przechodząc do etapu masowania kolejną "dawką" soli. Choć zabieg zawsze wykonuję w rękawiczkach, produkt nieco przesypuje się przez palce jednak bez problemu można dozować jego ilość. Po wskazanym przez producenta czasie (ok. 5 minut), stópki są przyjemnie wygładzone, zgrubiały naskórek staje się mniej wyczuwalny oraz o wiele bardziej rozjaśniony. Już po pierwsze użycie daję naprawdę warte zachodu efekty, które warto podtrzymywać regularnym ponawianiem masażu, stającym się przyjemną chwilą relaksu. 


Jestem przekonana, że gdy tylko uda mi się wykończyć wielką puszkę kosmetyku, niejednokrotnie chętnie będę do niego wracać. Dawno nie spotkałam tak dobrego peelingu, którego niska cena nie będzie współmierna do działania oraz ogromnej wydajności. Na dowód zdjęcie, że zainteresowanych było więcej.. ;)


Jakie macie doświadczenia z kosmetykami Bingo Spa? Próbowałyście już tego produktu?

Może Ci się spodobać

46 komentarze | COMMENTS

  1. bardzo dopracowana recenzja! zachęciłaś mnie do zakupu :) oczywiście łapka kotka piękna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ysz, mała łachudra.. Za KAŻDYM razem kiedy sięgam po aparat - jego mordka jest pierwsza w kadrze, grr. ;))

      Usuń
  2. Kotek też chce spróbować, a co ! :) Ten produkt chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie próbowałam jeszcze żadnych produktów tej firmy ale recenzja zachęca do zakupu :) co to za puszek Ci sie zakradł w kadr ? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. i don't know this brand..i want to try it

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bingo Spa is a polish cosmetics brand, very famous in our country. You must trust me - they have really, really good products!

      Usuń
  5. Muszę go spróbować, bo ciekawie brzmi Twoja recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe czy mogłabym go używać karmiąc piersią...

    OdpowiedzUsuń
  7. Można łatwo powiedzieć, że to Twój nałóg :) Skóra wygląda na dobrze nawilżoną

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaopatrzyłabym się w ten preparat :)
    Kotek też go chyba lubi :D

    OdpowiedzUsuń
  9. produkt widzę świetny, jak tylko będę miała okazję wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze wiedzieć o takim produkcie :) Ostatnie zdjęcie super :D

    OdpowiedzUsuń
  11. z chęcią go kupię przy następnych zakupach w bingo spa;) a nawiasem mówiąc piękne paznokcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie znam firmy ale wygląda zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jest okey, tylko przerażają mnie takie duże opakowania bo często się nudze produktem i chce próbować inne

    OdpowiedzUsuń
  14. super, to chyba coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też mam obsesję na punkcie moich stóp: muszą być miękkie, gładkie i zadbane :) A produkt faktycznie interesujący :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Aaaa to zdjecie z kociakiem super! :D
    Ja właśnie używam kremu do okolic oczu i ust z kwasem hialuronowym z Bingo Spa i również jestem zadowolona :) Tego produktu nie miałam, ale mnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślę, że polubiłabym się z nim w okolicach lata, bo wtedy moje stopy są zawsze mocno przesuszone.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ciekawy produkt, chociaż na razie kwasy muszę sobie odpuścić. Zapisuję jednak na przyszłość ;) Zdjęcie z kotkiem niesamowite ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. uwielbiam zdzieraki do stóp ;)

    Pozdrawiam i życzę udanego weekendu ;)
    Anru,

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja uwielbiam peelingowac twarz, stopy, jednak wciąż brakuje mi czasu. Zima jednak wskazane to robić, zwłaszcza względem stóp, które są popękane i zrogowaciałe, szczegolnie tym okresem. :-) Bingo spa nie uzywałam nic, ale wiele pozytywnych opinii blogerek zmierza ku temu, ze w koncu cos zamowie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Muszę koniecznie dorwać ten kosmetyk, bo mam fioła na punkcie kosmetyków do stóp!:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam go już od paru miesięcy w łazience.Jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Muszę go mieć! Nienawidzę skóry na swoich stopach..

    OdpowiedzUsuń
  24. Ostatnie zdjęcie jest najpiękniejsze :D przekonałaś mnie do wypróbowania, a zarazem zapoznania się z marką, bo jeszcze nic od nich nie miałam ;))

    OdpowiedzUsuń
  25. skóra moich stóp jest chyba twardsza od kamienia ;/ niestety nie poświęcam im czasu w ogóle. czas się ogarnąć. będę pamiętać o tym produkcie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. wygląda ciekawie ten produkt :) Ja o stopach przypominam sobie (niestety!) tylko wtedy, gdy przyjdzie czas ich odkrywania :)

    OdpowiedzUsuń
  27. muszę zapamiętać i przy okazji zamówienia wypróbuje, bo jestem ciekawa efektu :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Muszę zrobić drugie podejście do tej firmy <3

    OdpowiedzUsuń
  29. Przydałoby mi się coś takiego, bo od kiedy spędzam całe dnie na uczelni w butach, moje stopy wymagają szczególnej pielęgnacji.

    Masz śliczne paznokcie! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nad pielęgnacja stóp powinnam trochę popracować, traktuje je troszkę po macoszemu ;) będę o nim pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja nie mam jeszcze żadnego doświadczenia z tymi kosmetykami, ale zaciekawił mnie ten preparat :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Kurczę zaintrygował mnei ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Przydałoby się coś takiego dla mnie- dbam o swoje ciało, ale w sumie nie jestem ze stóp zadowolona w 100%.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Jestem szczerze zainteresowana tym, co macie do powiedzenia. Każdy komentarz czytam oraz staram się odpowiedzieć. Zostań ze mną dłużej, dodając do Obserwowanych! :)

Z ogromną chęcią odwiedzam Wasze blogi, których obserwowanie sprawia mi przyjemność. Nie mam nic przeciwko linkom do Waszych blogów, jednak to nie miejsce na nachalną reklamę. Szanujmy pracę innych.