­

O złocie maroka spod szyldu Argan Group

14:31


O oleju arganowym, szczególnie w świecie kosmetyki mówi się bardzo dużo. Oprócz tego, jest to jeden z najdroższych olejów jest on również bardzo doceniany - od pewnego czasu również w Europie. Nic dziwnego, że przyjął nazwę złota maroka - ma ku temu ogromne powody! Dzisiaj, po żmudnych, trzymiesięcznych testach przychodzę do Was z recenzją oleju arganowego marki Argan Group. Zapraszam do zapoznania się z recenzją.


Olej arganowy jest nieocenionym pomocnikiem w walce z całą gamą problemów skórnych - doskonale radzi sobie z przesuszonymi partiami, łagodzi stany zapalne, sprzyja gojeniu się ran, posiada działanie przeciwstarzeniowe, regulujące pracę gruczołów łojowych oraz przede wszystkim doskonale odżywia oraz odnawia komórki skóry i włosów. Oprócz wysokiej zawartości witaminy E, aż osiemdziesiąt procent pełnego składu oleju zajmują kwasy tłuszczowe, w tym Omega-9, Omega-6 i Omega-3 a także fenole, które wykazują bardzo intensywne właściwości antyoksydacyjne.

Producent gwarantuje nam olej arganowy pochodzący z ekologicznych upraw w Maroku, pozyskiwany wyłącznie metodą tłoczenia na zimno, która pozwala zachować wszystkie cenne właściwości. Oprócz tego, każdy produkt oznaczony jest aż pięcioma certyfikatami - Ecocert, USDA Organic, EACCE, AB oraz UTZ (zainteresowanych odsyłam tutaj), potwierdzającymi wysoką jakość.



W czasie kuracji testowałam olej arganowy w różnych formach - zarówno w butelce z atomizerem, jak i również w formie roll-onu. Oba oblicza opakowania są wykonane z grubego, oszronionego, ciemnego szkła, które chroni zawarty w nich olej przed działaniem czynników zewnętrznych oraz zachowuje wszystkie cenne właściwości. Szczególnie do gustu przypadł mi wspomniany roll-on - oprócz poręczności, bez problemu mieści się w nawet najmniejszej torebce, będąc ratunkiem również poza domem.

Produkt ten ma typową dla olei konsystencję - tłustą, półrzadką. Na potwierdzenie tezy o złocie Maroka składa się również jego półprzezroczysty, żółty kolor (w wersji spożywczej bardzo często jest w kolorze miodu). Opinia, jaka krąży wokół jego naturalnego, nieperfumowanego zapachu nie jest przesadzona - niestety, nie należy on do najprzyjemniejszych, lecz po aplikacji nie jest mocno wyczuwalny. Czysty olej arganowy powinien wchłaniać się w miarę szybko, nie pozostawiając tłustego filmu na skórze. Wchłanianie oceniam na plus - nie wyobrażam sobie nakładać niczego, co zostawia tłuste plamy - lecz tempo zależne jest w dużej mierze od strategicznego miejsca.

Co do samego działania - stał się moim przyjacielem na wielu frontach. Lubię aplikować go na twarz tuż po zmyciu maseczki z glinkami i spiruliną. Mam wrażenie, iż znacznie uspokaja moją cerę po zabiegach kosmetycznych, nie powodując przy tym zanieczyszczania porów oraz powstawania nowych niedoskonałości. Służy mi również dodawany do balsamów do ciała, aczkolwiek jego pełne właściwości w moim przypadku uwidaczniają się szczególnie na włosach. Nakładam go solo - zarówno na całość przed myciem, jak i na końcówki po wysuszeniu, dodaję go do masek, które czasem też na jego bazie sama tworzę. Po kilkumiesięcznej kuracji z włączonym do niej olejem arganowym widzę znaczną poprawę w kondycji włosów, które wracają do swojej formy tuż sprzed rozpoczęcia historii z farbowaniem. Dobrze chroni końcówki, lecz należy uważać, aby z nim nie przesadzić - jak każdy olej, w nadmiernej ilości lubi je obciążać i powodować szybsze przetłuszczanie.

Używany przeze mnie produkt dostępny  jest na stronie Argan Group w cenie 45 zł za 50 mililitrów (pojemnik z atomizerem) oraz 15 zł za 10 mililitrów (roll-on) - optymalna ilość do przetestowania.



Choć to świetny olej, nie u wszystkich sprawdza się jako kosmetyk multifunkcyjny, nadający się do stosowania na wszystkich obszarach ciała. Bardzo często osoby, na które olej arganowy nie zadziałał, okazuje się iż miały styczność z produktem niewartościowym - czyli takim, w którym samego arganu jest.. niewiele.
Drogie Panie, jakie macie sposoby na upiększanie się za pomocą oleju arganowego? Czy często podejmujecie kurację olejami?

Może Ci się spodobać

51 komentarze | COMMENTS

  1. Przywiozłam kiedyś olej arganowy z Tunezji, kupiony na tamtejszym bazarze. Używałam głównie do włosów i jako nawilżający balsam skóry na nogach. Sprawdził się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest również świetny po opalaniu - zauważyłam, że całkiem nieźle przedłuża opaleniznę! :)

      Usuń
  2. Widziałam go już na innym blogu i nawet miałam go zamówić, ale jeszcze się wstrzymuję ; )) Osobiście za bardzo nie lubię olejków ze względu na uczucie tłustej skóry, ale może na ten specyfik się zdecyduję w najbliższym czasie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak napisałam, dobry olej arganowy ma do siebie to, że w miarę szybko się wchłania, pozostawiając skórę bez tłustych plam. Polecam :)

      Usuń
  3. Uwielbiamy olejki, arganowy jest jednym z najlepszych wg. nas :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dla samej buteleczki bym go kupiła:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam olej arganowy. Taki "bio" miałam kiedyś prosto z Maroka, genialnie nawilżał twarz!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wersja w roll-onie bardzo mi się podoba, zawsze można ją mieć pod ręką. Aż się chyba skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oleje jak to oleje mają same zalety, ale osobiście podchodzę do nich sceptycznie, raz na jakiś czas :)

    Pozdrawiam
    cooolhunter.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nie próbowałam olejku arganowego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię kosmetyki z jego dodatkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedys widzialm reportaz o reczneJ produkcji...w zupelnosci tlumaczylo dlaczego jest taki drogi.
    Uzywalam do twarzy. Moze wroce, ale jak kupie taki bio , jak np z firmy. L'orient .inne mialam wrazenie sa mieszane z innymi olejami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może widziałyśmy ten sam dokument - również nie dziwi mnie cena prawdziwego, dobrego oleju.

      Usuń
  11. u mnie na włosach się nie sprawdza
    na twarz jeszcze nie próbowałam

    OdpowiedzUsuń
  12. mam olej arganowy z Maroko, ale używam go jedynie na włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Moja przyjaciółka zachwala olejek arganowy. Stosuje go do pielęgnacji twarzy. Ja zamierzam go niebawem kupić.

    OdpowiedzUsuń
  14. Od niedawna stosuję olejek arganowy (innego producenta) i dodaję odrobinę do słabo nawilżających kosmetyków do ciała oraz nakładam na końcówki włosów. I jestem pozytywnie zaskoczona.

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam oleje w pielęgnacji ciała, twarzy i włosów:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam wszelkie olejki. Oleju arganowego używam dosłownie do wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Olej arganowy to cudotwórca - pod warunkiem, że nie trafimy na podrobiony :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie próbowałam, ale Twoja recenzja kusi do zapoznania się z nim :))

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ładne opakowania ;)
    Argan lubię i cenię sobie jego dobroczynne działanie zarówno na włosach jak i twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ta teoria krążąca z zapachem niekoniecznie jest prawdziwa, zależy od rodzaju olei i miejscu pochodzenia :) Co do samego działania to i ja uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, w przypadku oryginalnego, nieperfumowanego oleju arganowego nie można liczyć na przyjemny aromat - chyba, że ktoś lubi nieco hmm.. specyficzne wonie. ;-)

      Usuń
  21. Kocham oleje miłością największą i nie wyobrażam sobie nakładać na noc niczego innego :) Ja jednak wybrałam olej tamanu, a ostatnio używam jojoba:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Również testuję złoto maroka :) na twarzy i na włosach. I już zauważam, że coraz bardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jeszcze nie używałam, ale bardzo chcę go przetestować na swojej skórze ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Olejku arganowego używałam jako zamiennik jedwabiu, na końcówki włosów, ale jego cena była tak niska, że raczej arganu jak sama powiedziałaś było a nim mało :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo ciekawe kosmetyki z olejkiem arganowym i cena także przystępna.Rzadko sięgam po oleje głównie z braku czasu ale czasami lądują na moich włosach lub ciele :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetny blog;)! Zapraszam do mnie na nowy- walentynkowy post: http://kingefashion.com/valentines-girl-look/
    Dodaję do obserwacji:)! Buziaki Kingefashion:*

    OdpowiedzUsuń
  27. Moim włosom olej arganowy nie służy zupełnie, za to uwielbiam go w roli dodatku do balsamów do ciała, daje cudowne efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja uwielbiam olej arganowy, zarówno do włosów jak i do ciała ;-))

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja wciąż szukam idealnego olejku dla siebie, do tej pory niektóre olejki wysuszały moją twarz

    OdpowiedzUsuń
  30. Olej arganowy świetnie działa na moje włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  31. jakoś nigdy nie miałam okazji żeby wypróbować, a słyszałam same pozytywne opinie ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Czystego oleju arganowego jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. ostatnio dostałam próbkę odżywki z olejkiem arganowym, piękny, bursztynowo-drzewny zapach był niesamowicie piękny <3 pozdrawiamy! :)

    OdpowiedzUsuń
  34. rzadko używam olejów, w zasadzie to chyba z lenistwa :P
    o olejku arganowym słyszałam już wiele, więc chyba pora go wypróbować ;D
    świetny wpis ♥
    buziaaki :**

    OdpowiedzUsuń
  35. rzadko używam olejów, w zasadzie to chyba z lenistwa :P
    o olejku arganowym słyszałam już wiele, więc chyba pora go wypróbować ;D
    świetny wpis ♥
    buziaaki :**

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie używałam czystego olejku arganowego ale lubię te mieszane olejki z dodatkiem arganu do włosów :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Jestem szczerze zainteresowana tym, co macie do powiedzenia. Każdy komentarz czytam oraz staram się odpowiedzieć. Zostań ze mną dłużej, dodając do Obserwowanych! :)

Z ogromną chęcią odwiedzam Wasze blogi, których obserwowanie sprawia mi przyjemność. Nie mam nic przeciwko linkom do Waszych blogów, jednak to nie miejsce na nachalną reklamę. Szanujmy pracę innych.