Kuchnia: krem daktylowo-pomarańczowy z nutą korzenną
11:16Daktyle są jednymi z moich ulubionych suszonych owoców. Choć znajdują się w grupie produktów "wysokiego ryzyka" w tabeli indeksu glikemicznego, oprócz walorów smakowych, posiadają szereg właściwości zdrowotnych:
Daktyle zawierają witaminę A, C, B1, B2 i PP, potas, żelazo, fosfor i magnez. Dzięki zawartości sporej ilości błonnika, zapobiegają zaparciom, obniżają poziom cukru i cholesterolu we krwi, łagodzą objawy menopauzy.Wykazują też właściwości przeciwbólowe, przeciwzapalne i przeciwzakrzepowe, a dzięki zawartości antyoksydantów wzmacniają cały organizm.Przepis na krem daktylowy znalazłam około roku temu na blogu Marty, której pomysły zawsze mnie zaskakują. Był prosty, nie wymagający ani większych środków, ani czasu. Smak, który uzyskałam, był niepowtarzalny - słodycz przebijająca się przez pikanterię nadaną dzięki przyprawom korzennym. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie próbowała nieco zmodyfikować przepisu - i tak też powstał..
Krem daktylowo-pomarańczowy z nutą korzenną
Czas przygotowania: 5 minut
Składniki (na jeden słoik o pojemności ok. 300 ml):
200 g suszonych daktyli
1 duża, dojrzała pomarańcza
przyprawa korzenna (cynamon, imbir, zmielone goździki)
woda
Przygotowanie:
1. Daktyle umieszczamy w misce, zalewamy wodą (do momentu, w którym będą w całości pokryte), zostawiamy na kilka godzin - np. na noc. Po upłynięciu wskazanego czasu, odsączamy wodę.
2. Pomarańczę sparzamy, myjemy, ścieramy skórkę, pozbawiamy białych włókien. Miksujemy w blenderze na najwyższych obrotach, dodajemy odsączone daktyle. Ucieramy na gładką masę.
3. Powstały krem doprawiamy wedle gustu przyprawą korzenną oraz odrobinę startej skórki pomarańczowej. Zjadamy od razu lub wekujemy.
Muszę Was ostrzec - ten smak uzależnia! Powstała masa jest idealna do świeżego pieczywa, naleśników, kruchych ciastek.. Na pewno zasmakuje osobom, które lubią wydźwięk słodkich nut owocowych, podkręconych nutą korzenną. Cóż więcej się zachwycać - spróbujcie, a same się przekonacie :)
37 komentarze | COMMENTS
A czy daktyle można jeść na redukcji?
OdpowiedzUsuńDaktyle zawierają w sobie głównie monocukry, czyli cukry proste, które są szybko trawione i absorbowane przez nasz organizm - nie są więc zbytnio polecane. Nie mniej jednak nie są sztucznie przetwarzane, lepiej więc sięgnąć po garść daktyli aniżeli czekoladę.
Usuńmniami:)
OdpowiedzUsuńPycha....:-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować <3
OdpowiedzUsuńosz Ty, takie smakołyki mi tu pokazujesz, aż mi ślinka cieknie
OdpowiedzUsuńMam dwa słoiczki, chętnie się podzielę :))
Usuńnie przepadam za daktylami, ale chętnie wypróbowałabym tego kremu :)
OdpowiedzUsuńAle to musi być pyszne! Daktyle bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńświetny, inspirujący post ;) ooby tak dalej, jestem pod wrazeniem ;))
OdpowiedzUsuńsniadanielejdis.blogspot.com zapraszam na post oraz na konkurs 30$ na zakupy w echopaul.com sniadanielejdis.blogspot.com/2014/10/my-first-giveaway-echopaul.html
Na moim blogu wszystkie posty są inspirujące jak sama nazwa bloga wskazuje ;)))
Usuńapetyczny :-)
OdpowiedzUsuńmuszę zrobić na Święta!
OdpowiedzUsuńTa masa świetnie nadaje się do przełożenia piernika świątecznego - baardzo polecam :-)
UsuńPycha! <3
OdpowiedzUsuńhttp://jeta-jeeta.blogspot.com/
Wow, na pewno wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńwspaniale wygląda, a smakuje na pewno podobnie, super!
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie. Ciekawa jestem jak smakuje, nigdy nie jadłam takiego kremu :)
OdpowiedzUsuńwszedłem ze względu na Twoje oczy które masz bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńa jako typowy facet zapytam gdzie mozna kupić taką masę ? gotową :D
haha pozdrawiam !
Dziękuję, bardzo mi miło :)) niestety, ale nigdy nie widziałam gotowego kremu z daktyli w żadnym ze sklepów. Nawet jako "typowy facet" na pewno poradzisz sobie z tym przepisem ;)))
UsuńWygląda smakowicie ♥
OdpowiedzUsuńMmmm pychotka :)
OdpowiedzUsuńpycha :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś smaku :D
OdpowiedzUsuńNie lubię daktyli, ale może ten krem byłby dobry ; ))
OdpowiedzUsuńja też nie przepadam szczególnie za daktylami, zdecydowanie bardziej wolę morele.
UsuńWygląda smakowicie! Na pewno wypróbuję Twój przepis!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)
Super wygląda, pycha :)
OdpowiedzUsuńJa nie bardzo lubię daktyle, ale taki krem bardzo mnie zaciekawił i z chęcią wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńTa nuta korzenna najbardziej do mnie przemawia.. musi być pyszny. ;-)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie ;) ja jutro będę tworzyć coś nowego, więc na pewno o tym wspomnę na blogu :))
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńo matko jak to fantastycznie wygląda - zjadałabym wszystko- na plecach mam głowę jelenia :)
OdpowiedzUsuńFajna dziarka! Pokaż ją kiedyś bliżej ;)
Usuńmniam mniam zajadałabym ♥ idealny na zimę ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję miło mi :)
fajnie tu u ciebie :3
Muszę przyznać, że jeszcze nigdy ich nie jadłam ;). kiedyś muszę spróbować to może i na dżem się skuszę :)
OdpowiedzUsuńmm ale pyszny musi być ten krem, muszę go koniecznie spróbować ;)!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny. Jestem szczerze zainteresowana tym, co macie do powiedzenia. Każdy komentarz czytam oraz staram się odpowiedzieć. Zostań ze mną dłużej, dodając do Obserwowanych! :)
Z ogromną chęcią odwiedzam Wasze blogi, których obserwowanie sprawia mi przyjemność. Nie mam nic przeciwko linkom do Waszych blogów, jednak to nie miejsce na nachalną reklamę. Szanujmy pracę innych.