Recenzja: BingoSpa - mocny peeling błotny z kwasami
18:15Jak już wiecie, jestem wielką fanką stosowania kwasów kosmetycznych - zarówno solo, jak i jako dodatek w kosmetykach. Bardzo dobrze wspominam peeling-maskę z korundem, która była pierwszym używanym przeze mnie peelingiem z zawartością kwasu - w tym wypadku mlekowego. Przy okazji nawiązania współpracy z marką BingoSpa zaryzykowałam wyborem mocnego peelingu błotnego z kwasami owocowymi, a także glikolowym i mlekowym. Czy było warto?
Zacznijmy od strony wizualnej. Peeling umieszczony jest w okrągłym, plastikowym pudełeczku o pojemności 100 ml, z którego nie trudno wydobyć resztki produktu. Etykietka jest papierowa, przez co szybko się brudzi oraz pozostawia ślady - co niestety jest dla mnie małym minusem, gdyż lubię utrzymywać swoje kosmetyki w stanie nienagannej czystości.
Producent mówi o nim..
Mocny peeling błotny BingoSpa z kwasem glikolowym i mlekowym oraz kwasami owocowymi AHA usuwa z twarzy martwy naskórek. Zawiera 10% naturalnego błota z Morza Martwego, 5% mielonych pestek z owoców, kwas glikolowy, kwas mlekowy i pięćdziesięcioprocentowe kwasy owocowe.
Skład oraz zawarte półprodukty
Kosmetyk ten jest mocniejszą wersją zachwalanego peelingu z kwasami owocowymi, w tym wypadku wzbogaconym również kwasem glikolowym i mlekowym. Pomimo rekomendacji również dla cer suchych, uważam, że ze względu na swoje działanie przeznaczony jest dla cer mało wrażliwych, w szczególności dla tłustej i trądzikowej. Jego skład prezentuje się następująco:
co w wolnym tłumaczeniu oznacza zawartość błota z Morza Martwego, sproszkowane nasiona moreli, orzecha włoskiego, słodkich migdałów, grających główną rolę peelingującą. Kolejne w składzie są ekstrakty z passiflory, trzciny cukrowej, cytrusów, ananasa oraz winorośli. Oprócz tego, znajdziemy tam również wyżej wspomniane kwasy: glikolowy, mlekowy oraz cytrynowy.
Moja opinia
Kosmetyk ten jest bardzo gęsty, niespływający, obfity w wiele ostrych drobinek. Niestety, na etykiecie nie są wspomniane stężenia zawartych kwasów mlekowego oraz glikolowego - dowiadujemy się jedynie o zawartości 50% kwasów owocowych. Nie pachnie przyjemnie, mocno wyczuwalne są tu nuty błotno-kwasowe, jestem jednak zdania, że nie jest to najważniejsze kryterium. Jaki powinien być peeling, każdy wie - musi dokładnie przygotowywać skórę na przyjęcie kolejnych preparatów, złuszczając pozostałości starego naskórka. Ten robi to doskonale. Nie jest on mocnym peelingiem tylko z nazwy - potwierdza to jego działanie, które powinno spodobać się posiadaczkom cer problematycznych. Doskonale usuwa martwy naskórek, dotleniając skórę oraz przygotowując ją na kolejne zabiegi pielęgnacyjne, należy jednak pamiętać, by nie wykonywać tego zabiegu zbyt intensywnie, aby nie podrażnić delikatnej skóry twarzy. Nakładam go wilgotnymi rękoma, masując w szczególności kłopotliwe partie po czym zostawiam go na twarzy na około pięć minut. Po zmyciu cera jest przyjemnie oczyszczona, lecz do najważniejsze - w żadnym wypadku nie spotkałam się z problemem przesuszenia, co też dość często powodują kosmetyki o tak silnym składzie. Cena za 100 ml to 18 zł na stronie producenta, co daje nam dobry peeling do twarzy za atrakcyjną cenę. Zdecydowanie jestem na tak!
Czy miałyście okazję używać tego produktu? Jako, że dopiero zaczynam swoją przygodę z BingoSpa - co z ichniejszych kosmetyków polecacie przetestować?
33 komentarze | COMMENTS
Oj uwielbiam ten peeling.
OdpowiedzUsuńU mnie kompletnie sie nie sprawdził :-/
OdpowiedzUsuńA czemuż to?
UsuńNie miałam jeszcze takowego, ciekawe czy by nie podrażnił byt mojej cery
OdpowiedzUsuńLubię mocne peelingi, to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńtrochę ten zapach mnie niepokoi, jestem zdecydowanie wyczulona na zapachy
OdpowiedzUsuńJest dość intensywny, ale nie ma tragedii ;)
Usuńa stosowałaś coś może nawilżającego na twarz? chodzi mi o jakiś specyfik który tak faktycznie nawilża..a nie że jak go zmyję to już jest buzia sucha...
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o nawilżanie, ostatnimi czasy świetnie sprawdza się u mnie olejek Evreē - http://www.soinspiring.pl/2014/11/recenzja-olejek-evree-rekonstruktor-do.html?m=1 .
UsuńProblem może tkwić nieco głębiej - może niewystarczająco nawilżasz skórę od wewnątrz albo używasz kosmetyków, które mają właściwości wysuszające? Czy problem nasila się w okresie grzewczym?
ja uwielbiam ich kosmetyki kąpielowe, w szczególności wszelkiej maści sole :)
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda;) czytając Twoja opinie za pragnęłam spróbować
OdpowiedzUsuńMyśle, że kiedyś się skuszę-cena jest ok :)
OdpowiedzUsuńskusze sie kiedys na pewno - narazie smaruje sie kwasem migdalowym :D
OdpowiedzUsuńDla mnie migdał, choćby w najwyższym stężeniu, jest za słaby solo. :(
UsuńZ Bingo jeszcze nic nie miałam. Jeśli chodzi o mocne peelingi to u mnie ostatnio króluje Ziaja :D
OdpowiedzUsuńCzyżby pasta z liści manuka? Lubimy, oj luuubimy ;)
UsuńMam ten peeling z kwasami ale ta zwykłą a, nie mocną wersję :)
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka go stosowała i bardzo sobie chwaliła jego działanie. teraz już wiem dlaczego. Muszę go koniecznie wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam gdzieś, że wcale nie jest mocny. Ale jak kupiłam, to okazało się, że dla mojej cery jest zbyt intensywny. Niemniej jednak, to dobry produkt.
OdpowiedzUsuńPeeling ciekawy będe musiała mu się przyjrzeć.;)
OdpowiedzUsuńlubię te peelingi z BingoSpa :)
OdpowiedzUsuńnie miałam, chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu jeszcze nigdy :) Raczej się nie skuszę, wolę peelingi enzymatyczne :)
OdpowiedzUsuńDla mnie enzymatyczne peelingi są zbyt słabe. Wyjątkiem jest Ziaja Sopot Spa peeling gommage, ale traktuję go bardziej jak maseczkę.
UsuńWydaje się być bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńMam go, dla mnie jest całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńJa akurat z Bingo Spa nie miałam nigdy nic :)
OdpowiedzUsuńPo składzie wygląda na solidny.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu ciekawi mnie ten peeling, może w końcu się na niego skuszę jak pokończę zapasy.
OdpowiedzUsuńPolecam ich serum z kolagenem na zmarszczki, których nie mam, ale doskonale wpływa na kondycję skóry. :) I musisz wypróbować koniecznie ich maseczki do włosów - na pewno nie wszystkie Ci przypadną do gustu, ale minimum jedna na pewno! :)
OdpowiedzUsuńJak go gdzies spotkam, to go na pewno kupie:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zdzieraki, ciekawa jestem działania tego peelingu :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam wcześniej o tym peelingu, ale jestem bardzo go ciekawa, więc kupię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny. Jestem szczerze zainteresowana tym, co macie do powiedzenia. Każdy komentarz czytam oraz staram się odpowiedzieć. Zostań ze mną dłużej, dodając do Obserwowanych! :)
Z ogromną chęcią odwiedzam Wasze blogi, których obserwowanie sprawia mi przyjemność. Nie mam nic przeciwko linkom do Waszych blogów, jednak to nie miejsce na nachalną reklamę. Szanujmy pracę innych.