Recenzja: dermo-peeling Pharmaceris Sebopeel

15:30


W codziennej pielęgnacji nie ma dla mnie bardziej istotnego kosmetyku, aniżeli peeling. Złuszczanie cery jest dla mnie podstawą kompleksowej dbałości o jej stan - dzięki odpowiednio dobranej częstotliwości skóra zdecydowanie lepiej wchłania serwowane substancje odżywcze.

Pewien czas temu w moje ręce wpadł peeling marki Pharmaceris. Pięćdziesięciomililitrowe maleństwo za kwotę lekko ponad dwudziestu złotych (klik!) ma spełniać również funkcję zwężającą pory. Czy warto się nim zainteresować?


Producent mówi, że..

ERIS Pharmaceris oczyszczający dermo-peeling do twarzy zwężający pory poprawia wygląd skóry. Wygładza ją i usuwa martwy naskórek. Zapobiega tworzeniu się nowych zmian trądzikowych i odblokuje pory. Odblokowuje i głęboko oczyszcza pory usuwając zanieczyszczenia. Redukuje istniejące zaskórniki i zapobiega powstawaniu nowych niedoskonałości. Zawarte w peelingu drobinki peelingujące delikatnie złuszczają zrogowaciałe komórki naskórka nie podrażniając skóry. Zmniejszają widoczność śladów po niedoskonałościach, wygładzają i wyrównują strukturę skóry zapewniając jej gładkość. W połączeniu z witaminą B3 stymulują skórę do odnowy komórkowej przyspieszając proces jej regeneracji. Formuła wzbogacona o Pore - Diminish wzmacnia włókna kolagenowe skóry wokół porów, zwężając ujścia i zmniejszając ich widoczność.


Jako, że jest to dermokosmetyk jest o wiele bardziej delikatny dla skóry aniżeli drogeryjne peelingi. Jego skład jest prosty i nieskomplikowany - nie znajdziemy w nim parabenów, alergenów, silikonów, mydła oraz barwników:

INCI: Aqua (woda), Polyethylene (drobinki ścierające), Sodium Polyacrylate (substancja wiążąca, filmotwórcza), Polysorbate 20 (emulgator), Butylene Glycol (humektant), Niacinamide (witamina PP), Glycerin (gliceryna), Ethylhexylglycerin (naturalny konserwant, humektant), Lens Esculenta Seed Extract (ekstrakt z soczewicy), Phenoxyethanol (konserwant), Parfum (Fragnance).


Peeling ten ma postać przezroczystego żelu, z lekko wyczuwalną, cytrusową nutą. Konsystencja jest gęsta, niespływająca, pełna drobinek ścierających. Nie potrzeba go zbyt dużo na jedno użycie; w zupełności wystarcza większa kropla - co za tym idzie, należy do wydajnych. Aplikuje się go równie łatwo, jak zmywa, nie pozostawiając po sobie osadów ani wrażenia klejącej się skóry. Nie jest to na pewno produkt z gatunku gruboziarnistych - określiłabym go zdecydowanie jako drobnoziarnisty, delikatnie usuwający martwy naskórek.


Producent zaleca, by stosować go dwa do trzech razy w tygodniu. Wykonując zabieg z taką częstotliwością czułam lekki niedosyt - przede wszystkim ze względu na jego wspomniane delikatne działanie; zdarzało mi się wykonywać go częściej. Jeśli chodzi zaś o pozostałe działanie, pozytywnie mnie zaskoczył. Tuż po zastosowaniu cera jest przyjemnie oczyszczona, wyraźnie odświeżona; w miły sposób delikatna w dotyku, zdecydowanie wygładzona. Potwierdzam jego skuteczność w walce z rozszerzonymi porami, będącymi często przyczyną powstawania niedoskonałości - skutecznie je obkurcza, pozostawiając twarz delikatnie zmatowioną.
To, co przede wszystkim bardzo zaspokoiło moje kryteria jako osobę posiadającą cerę ze skłonnościami do powstawania wyprysków - jest dla niej bardzo nienahalny, nie przyczynia się do powiększania ich kolekcji. 

______

Choć mógłby być mocniejszy, działanie oceniam na mocną czwórkę - doskonale spisuje się jako uzupełnienie kremów złuszczających, stosowanych przeze mnie na noc. Trudno mi powiedzieć, jak wygląda jego stacjonarna dostępność - zaufałam aptece I-Apteka, gdzie osiągalny jest nieprzerwanie.

Czy któraś z Was miała przyjemność wynikającą z jego użytkowania? Jak często zdarza Wam się zamieniać kosmetyki drogeryjne na te, pochodzące z apteki?

Może Ci się spodobać

18 komentarze | COMMENTS

  1. Nie miałam tego ani nic z tej firmy ale zainteresowałaś mnie. Często kupuję dermokosmetyki od takich firm jak Vichy, La Roche Posay czy Avene :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciesze sie, ze jest wydajny, to wazne. Pharmaceris to dobra fimra. No i ta cytrusowa nuta... ;) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam okazji używać, ale wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam okazji używać :), ale kto wie co mi jeszcze wpadnie w ręce ;) ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Peeling to u mnie podstawa, lubię kosmetyki Pharmaceris więc może się skuszę kiedyś :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jej zachęciłaś mnie to zakupu tego kosmetyku. Szczerze od dawna interesuje mnie ta marka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja używam podkład z tej firmy już od dłuższego czasu i jestem z niego mega zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja siostra używa i jest zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. dobra marka , peeling z niej powinien być zatem fajny :) jeszcze tego nie wypróbowałam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy blog, obserwuję i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja uzywam pillingu z Dermalogica, polecam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Jestem szczerze zainteresowana tym, co macie do powiedzenia. Każdy komentarz czytam oraz staram się odpowiedzieć. Zostań ze mną dłużej, dodając do Obserwowanych! :)

Z ogromną chęcią odwiedzam Wasze blogi, których obserwowanie sprawia mi przyjemność. Nie mam nic przeciwko linkom do Waszych blogów, jednak to nie miejsce na nachalną reklamę. Szanujmy pracę innych.