Czym pachną znane osoby? Ulubione perfumy gwiazd

18:38


Historia perfum sięga czasów praczłowieka, który już wtedy okrył uroki zapachów, jakie niosą ze sobą spalane nad ogniskiem drzewa bogate w żywicę. Stąd też wzięło się samo nazewnictwo - słowo perfume pochodzi od łacińskiego wyrażenia per fumum, czyli poprzez dym - śląc ku niebu pachnące chmury dymu pradawna ludność traktowała ten sposób jako komunikację ze swymi bogami. Choć od tego okresu minęły tysiące lat, nie zmieniły się nasze ludzkie gusta - wręcz przeciwnie, stale je odkrywamy, poszerzając nasze zapachowe horyzonty.
 
Czy jest tu ktoś, kto nie słyszał słynnej wypowiedzi Marilyn Monroe o tym, że kładzie się spać ubrana jedynie w kilka kropel Chanel No. 5? Gwiazda nie tylko uwielbiała tę kompozycję, ale też ją reklamowała. Minął etap, kiedy komponowaniem nowych woni zajmowali się wyłącznie wybitni twórcy - perfumiarze. Na dzień dzisiejszy branża perfumeryjna stoi otworem dla wszystkich, którzy chcieliby spróbować swoich sił w ich tworzeniu - w wielu miejscach na świecie, w tym również w Warszawie powstały perfumerie, oferujące tworzenie własnych zapachów.

Sytuację tę wykorzystało wiele gwiazd i celebrytów, pokuszając się o sygnowanie perfum swoim nazwiskiem. Jednym z liderów branży, oferującym tego typu produkty jest koncern COTY, współpracujący min. z państwem Beckham, Katy Perry, Jennifer Lopez, Sarah Jessicą Parker, Halle Berry, Heidi Klum, Kate Moss, Kylie Minogue, Enrique Igleciasem, Beyonce i Celine Dion. Wśród szerokiego asortymentu potencjalny klient ma ogromne możliwości wyboru, Na ogół produkty te są kojarzone przez prawdziwych koneserów z niszową półką jakościową - często zapachy są do siebie bardzo podobne, nie ma w nich charakterystycznego sznytu, tak bardzo pożądanego na tle mdłych i męczących woni - lecz nawet na ich tyle można znaleźć prawdziwe perełki. Wiele z nich potrafi zaskoczyć nietuzinkowością oraz złożonym zapachem, zupełnie nie ustępującym pod względem jakości i trwałości droższym propozycjom.

Najpiękniejsza z hollywoodzkich aktorek, Angelina Jolie, od lat niezmiennie uwielbia wyrazisty, lecz słodki zapach Bvlgari Black - nic więc dziwnego, że unisex autorstwa Annick Menardo porwał również serce samego Brada Pitta. Zupełnym przeciwieństwem w kwestii swojego faworyta może poszczycić się natomiast jego poprzednia życiowa partnerka - zdecydowanym ulubieńcem Jennifer Aniston jest klasyk spod szyldu Prady - Eau de Toilette.
Młodsze pokolenie aktorek zostaje wiernym klasykom - Megan Fox, przepadająca za zapachem Dolce&Gabbana Light Blue, zdecydowanie polubiłaby również propozycję Emmy Watson: Tresor Midnight Rose - nie tylko ze względu na ambasadorstwo Emmy, a przede wszystkim połączenie piżma z cydrem. Do grona fanek piżma należy również Keira Knightley, która jak przyznała, już od dzieciństwa podbierała mamie zapach Diora - J'adore. A rodzime gwiazdy? Anna Mucha nie wyobraża sobie innego wyboru, jak Chanel Coco. Bliska przyjaciółka - Małgorzata Socha pozostaje wierna wyborowi milionów kobiet na świecie, Euphorii spod szyldu Calvina Kleina. Ewentualnie DKNY - Delicious Red. Na zastępstwo.


Choć pomiędzy Madonną a Taylor Swift widnieje różnica pokoleń, obie artystki są zgodne - górują aromaty kwiatowe. O ile w przypadku królowej popu jest to zapach Annick Goutal Gardenia Passion, młodsza konkurentka pozostaje wierna propozycji marki Victor&Rolf Flowerbomb.
Jedna z najpopularniejszych fashionistek, znana przede wszystkim z kultowego Seksu w Wielkim Mieście - Sarah Jessica Parker uwielbia mieszać piżmo z zapachem Comme Des Garcons Incense Avignon. Wierna pani Parker polska imienniczka, Jessica Mercedes, stawia jednak na zapachy o wiele lżejsze, często goszcząc w kosmetyczce cytrusową nutę Moschino I Love Love. Julię Kuczyńską, znaną jako Maffashion poznać można natomiast po rozchodzącym się zapachu Roberta Cavalliego - Just Cavalli. Uwielbiam go i ja!

_____

Jestem ciekawa, czy spotkałyście się z wyjątkowo interesującymi zapachami sygnowanymi nazwiskami znanych osobistości? A może identyfikujecie się z wyborem którejkolwiek z gwiazd?

Może Ci się spodobać

29 komentarze | COMMENTS

  1. Ja lubię perfumy od Beyonce, Halle Berry i ewentualnie Christina Aguilera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heat spod znaku Beyonce jest magiczny :-) Aguilera gości moją półkę - jestem fanką jej flagowego zapachu sygnowanego jedynie nazwiskiem.

      Usuń
  2. ciekawy wpis:) Chanel No. 5 to zapach legenda, jednak na mnie jakoś wrażenia nie robi... ja z wyborami gwiazd... no jest to jakaś tam ciekawostka dla mnie ale mój nos ma swoje wybory:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to klasyk, który robi furorę lecz rzeczywiście musi trafić na swojego odbiorcę. Nie należy do łatwych zapachów ;-)

      Usuń
  3. Chanel No. 5 jak dla mnie pachnie zbyt babcinie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chanel no 5 to nie moja bajka :) Wolę coś delikatniejszego i bardziej eterycznego, bardzo dobry wpis. Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja obecnie otulam się perfumami Flowerbomb. Nie wiedziałam, że Taylor Swift również go używa ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chanel no 5 jakoś do mnie nie przemawia. Za to podoba mi się Crystal Noir od Versace :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy wpis:) Przyznam, że raczej nie sugeruję się tym jaka gwiazda czym się zachwyca chociaż nie powiem przetestowałabym wszystkie:P Mam Kylie Minogue Showtime i to dość długo. Ładne ale dość ciężkie. Zastanawiałam się nad paroma słynnymi nazwiskami ale zawsze mi nie po drodze z kupnem i wybieram coś innego.

    Pozdrowienia z Gdańska:P:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Showtime! Gdzie go dorwałaś?! To mój ukochany zapach! :-)

      A dziękuję, serdecznie pozdrawiam z zimnego Wrzeszcza.. Gdańsk power! ;D

      Usuń
  8. A dla mnie ulubiony to chyba Hugo Boss Nuit por femme :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny post! Dla mnie stworzony jest Alien - Thrierry Mugler :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio sprezentowałam Aliena mojej mamie - kocha ten zapach :)

      Usuń
  10. Ciekawy post :) Miałam styczność tylko z zapachem Beyonce Pulse Nyc (i nadal mam) jeśli chodzi o o sygnowanie przez gwiazdy. Ogólnie sama nie potrafię długo używać jednego zapachu. Lubię mieć wybór i ciągle chcę czegoś nowego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobnie, jak ja - półki uginają się pod ciężarem zapachów ;-)

      Usuń
  11. Ja uwielbiam Euphorię i In2You CK. Jestem mu w 100% wierna ^^
    Pozdrawiam
    Mój blog - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja teraz oszczędzam i kupuję wody od Yves Rocher i w tym przedziale cenowym, miałam z tych rejonów Demi Moore "More" z Oriflame, i wielką zaletą tej wody jest jej trwałość ( ok 8 godzin). Podoba mi się zapach Anji Rubik ale zapomniałam jak się nazywa :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja poki co stanęłam na Calvinie Kleinie. Choć Chanel mi się marzy bardzo! :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Jestem szczerze zainteresowana tym, co macie do powiedzenia. Każdy komentarz czytam oraz staram się odpowiedzieć. Zostań ze mną dłużej, dodając do Obserwowanych! :)

Z ogromną chęcią odwiedzam Wasze blogi, których obserwowanie sprawia mi przyjemność. Nie mam nic przeciwko linkom do Waszych blogów, jednak to nie miejsce na nachalną reklamę. Szanujmy pracę innych.